MIT #1 „MYŚLENIA KRYTYCZNEGO NIE DA SIĘ ZASTOSOWAĆ NA J.POLSKIM / MATEMATYCE / BIOLOGII ITP.”

w w w . m y s l e n i e k r y t y c z n e . e d u . p l

w w w . i n s t y t u t k r y t y c z n e g o m y s l e n i a . p l 

MYŚLENIA KRYTYCZNEGO NIE DA SIĘ ZASTOSOWAĆ NA J.POLSKIM / MATEMATYCE / BIOLOGII ITP.

Można wskazać kilka źródeł tego mitu, jednak większość z nich wynika z przekonań, założeń dotyczących myślenia krytycznego (MK), roli nauczyciela czy celów kształcenia. Omówimy każdy z nich. 

 

Zacznijmy od najbardziej popularnych przekonań na temat MK

  • Myślenie krytyczne jest dla filozofów 
  • Myślenie krytyczne to przecież krytykowanie 

 

Jeśli przytoczone stwierdzenia uznamy za słuszne, to rzeczywiście trudno będzie sobie wyobrazić stosowanie MK na swoim przedmiocie. Spróbujmy zweryfikować oba założenia. Aby rozwijać u swoich uczniów myślenie krytyczne, nie musisz kończyć filozofii czy etyki, ani też specjalnego kursu. Dysponując odpowiednimi narzędziami, możesz bez problemu rozwijać postawy związane z myśleniem krytycznym na każdym przedmiocie i każdym poziomie edukacyjnym. 

 

Myślenie krytyczne nie ma nic wspólnego z krytykowaniem, jest bardzo uważną analizą napływających informacji. Jego celem nie jest, i nigdy nie było, krytykowanie kogokolwiek. Zatem takiej postawy – uważnego „obserwatora” informacji – możemy uczyć na każdej lekcji. 

 

Te dwa przekonania związane z MK zostały dużo bardziej omówione w 6 i 7 punkcie naszego opracowania. 

„Kiedyś myślałam, że rutyna zabija, a w myśleniu krytycznym rutyny pozwalają rozwinąć skrzydła.” 

OPINIA PO FESTIWALU MYŚLENIA KRYTYCZNEGO

 

Kolejne przekonanie, które może blokować działania związane z rozwijaniem MK w szkole, wiąże się z postrzeganiem roli nauczyciela. W polskiej szkole powszechnie przyjmuje się, że nauczyciel jest osobą odpowiedzialną za przekazywanie wiedzy, że tylko nauczyciel może porządnie nauczyć, przygotować do testów, itp. 

 

Jeśli przyjmiemy, że tak jest w istocie, to nie odejdziemy od obecnego modelu przez następne dziesiątki lat, a wiemy już bardzo dobrze, że jest on nieskuteczny, wiąże się z coraz większymi kosztami emocjonalnymi dla dzieci i samych nauczycieli. Jeśli zatem zależy nam na zmianie, to musimy zakwestionować to przekonanie. Dziś już wiemy, że: 

  • Tylko uczeń może być odpowiedzialny za swoją naukę
  • Uczeń, który otrzyma wolność, autonomię będzie miał motywację do swojej nauki 
  • Uczeń, który otrzyma odpowiednie narzędzia będzie wiedział jak się uczyć 
  • Uczeń, gdy otrzyma możliwość pracy zespołowej będzie skuteczniejszy w swoim procesie uczenia się.

Jeśli nauczyciel odważy się spróbować innej metodyki, np. 

budowania kultury myślenia w swojej klasie, to doświadczy, że postawy, rutyny oraz narzędzia MK można zastosować na każdym przedmiocie, na każdej lekcji. Mając odpowiednie narzędzia, możemy być skuteczniejsi a przede wszystkim zmienić reguły, które do tej pory funkcjonowały w klasie, w szkole. Uczynić ucznia odpowiedzialnym za proces uczenia się

 

Tym, co może przeszkadzać nauczycielom we wdrażaniu MK na swoim przedmiocie jest także obszar celów lekcji. Powszechnie jako cele przyjmuje się treści z podstawy programowej czy podręcznika. Możemy na razie zostać przy tak ujętym celu i dodać rutyny oraz narzędzia MK, aby osiągnąć go szybciej i efektywniej – stanie się tak dlatego, gdyż uczniowie sami wykonają daną pracę. Jednak prawdziwą zmianą będzie jego zakwestionowanie. 

Według współczesnych edukatorów, np. z Harvardu,  celem każdej lekcji powinno być….myślenie dzieci. Jeśli postawimy je na pierwszym miejscu, to taka zmiana zdeterminuje wszystkie zachowania zarówno nauczyciela, jak i dzieci. 

 

„Co jeszcze mogę zrobić, aby uaktywnić myślenie dzieci na dzisiejszej lekcji?” – to pytanie, które stawia sobie nowoczesny nauczyciel. Odpowiedzią na nie jest przekazanie uczniom palety narzędzi MK, stawianie im wyzwań oraz stworzenie w klasie bezpiecznej przestrzeni do myślenia. Jego tematyka nadal dotyczyć będzie treści ujętych w podstawie programowej, nauczyciel nie musi się więc obawiać zaniedbywania jej realizacji. Zmieniamy tylko kolejność: najpierw koncentracja na myśleniu, a potem dodajemy treść. Gdy pracujemy „po staremu” (najpierw treść, a potem myślenie), zwykle się to nie sprawdza, z uwagi na braku czasu, niedostateczne postępy u dzieci, itp. 

Gdy nastawisz się na myślenie, to dobierzesz inne metody i inne narzędzia, co z kolei pobudzi uczniów, da im nową przestrzeń (wolność) i uatrakcyjni lekcje. Przy tym zaczniesz być ciekawy/ciekawa w jaki sposób i co myślą dzieci – to będzie prawdziwa zmiana w klasie.

Podam przykład z matematyki. 

Rutyny i narzędzia MK nie służą rozwiązywaniu problemów, zadań matematycznych. Służą zrozumieniu problemów matematycznych. Jeśli dasz uczniom czas, przestrzeń i odpowiednie narzędzia, to zaczną myśleć i szukać zrozumienia problemu a nie „strzelać”, by trafić prawidłową odpowiedź. Po niedługim czasie rozwiązywanie zadań stanie się dla nich proste, stanie się naturalną konsekwencją wcześniejszego procesu – poszukiwania zrozumienia problemu, jego złożoności. 

Taka postawa zmienia wszystko – koncentrując się na rozwoju myślenia, osiągniesz oczekiwane efekty związane z realizacją podstawy programowej, przygotowaniem do egzaminów. Jednak w pierwszej kolejności rozwiniesz kompetencje, bo będzie tu wiedza, umiejętności (wiele powtórzeń) oraz postawa (ciekawość, poszukiwanie, proaktywność), dzięki czemu Twoi uczniowie będą potrafili w przyszłości rozwiązywać różnorodne problemy, szkolne czy osobiste. 

Obejrzyj nagranie webinaru dla
matematyków i sprawdź, jakie
rozwiązania daje myślenie krytyczne w praktyce