Spróbuj choć na chwilę wejść w świat ucznia, dla którego szkoła to przede wszystkim rutyna, schematy i gotowe odpowiedzi. Rano dźwięk budzika, szybka kawa, podręcznik do plecaka i… zaczyna się dzień, który będzie do złudzenia podobny do wczorajszego. Na lekcjach padają pytania, na które wszyscy znają już „właściwą” odpowiedź. Nauczyciel mówi: „Trzeba myśleć logicznie”, ale rzadko daje szansę na realną dyskusję. Kolejne kartkówki, sprawdziany, zadania – wszystko według ściśle ustalonego klucza. Praca domowa to najczęściej „przepisz, zapamiętaj, powtórz”.
Co wtedy czuje młody człowiek?
Najczęściej – znudzenie i frustrację. Jeśli nie pytasz mnie o zdanie, to po co mam się starać? Jeśli praca w grupie polega tylko na tym, żeby podzielić się kartką, nie nauczę się współpracy. Jeśli nie mogę zadać własnego pytania, po co mam myśleć samodzielnie? Jeśli kreatywność to tylko „ładny plakat na konkurs”, nie odkryję własnych pomysłów i talentów.
W takich warunkach uczeń szybko uczy się jednego: nie wychylać się. Lepiej nie ryzykować, nie kwestionować, nie proponować niczego nowego, bo najczęściej i tak nie zostanie to zauważone – albo wręcz zostanie potraktowane jak problem. Szkoła, która nie rozwija 4K – krytycznego myślenia, komunikacji, kooperacji i kreatywności – staje się miejscem, gdzie przetrwanie jest ważniejsze niż rozwój.
Wielu młodych ludzi mówi o tym wprost, także w badaniach:
„Szkoła to trochę jak odtwarzanie tego samego filmu – wszyscy znamy już zakończenie.”
„Chciałbym nauczyć się czegoś, co naprawdę przyda mi się w życiu, ale tu raczej chodzi o to, żeby nie popełniać błędów.”
Brak przestrzeni na pytania, własne pomysły, otwartą komunikację i prawdziwą współpracę sprawia, że młodzi zaczynają traktować naukę jako coś, co trzeba „po prostu odbębnić”. Ich poczucie wpływu maleje, motywacja spada, rośnie dystans do dorosłych i do samej szkoły.
Nie chodzi o to, żeby szkoła była nieustanną rewią kreatywności i projektów – ale o to, by młody człowiek codziennie widział, że ma wpływ na to, jak się uczy, jak rozwiązuje problemy, jak buduje relacje z innymi. Bez tego szkoła staje się miejscem „dla systemu”, a nie dla ucznia.
Współczesny świat wymaga od młodych zupełnie innych kompetencji niż te, które buduje szkoła oparta na rutynie i powielaniu schematów. Jeśli naprawdę chcemy przygotować ich do przyszłości, musimy zacząć od prostego pytania: jak wygląda dzień ucznia w szkole bez 4K – i czy naprawdę tego dla nich chcemy?
Jeśli chcesz realnie rozwijać krytyczne myślenie, komunikację, kooperację i kreatywność w swojej szkole, sprawdź nasze szkolenia online z Kompetencji 4K:
Fragmenty i cytaty inspirowane badaniami „Młode Głowy”, „Młodzi 2022”, raportami OECD .